Sztuczki bankowców, na które trzeba uważać

Sztuczki bankowców, na które trzeba uważać

Prasówki Promocja i polecane

Bankowcy do perfekcji opanowali specyficzny język i posiedli umiejętność robienia na nas ogromnego wrażenia. Zwykle są mili, przyjacielscy, otwarci na kontakt, pięknie ubrani, a w dodatku rozmowy z nimi odbywają się w uroczych wnętrzach, które wręcz ociekają luksusem. Czemu to wszystko służy? Proste, temu, aby na nas klientach, zarobić jak najwięcej się da.

Bankowiec nie jest twoim przyjacielem

Otoczenie i atmosfera sprawiają, że ufamy bankowcom, a oni niestety zbyt często naużywają tego zaufania. Nie ma się co oszukiwać, nasza wiedza finansowa zwykle jest niska lub wręcz żadna i dlatego tak chętnie konsultuje wszelkie problemy w bankowcami. Tylko nie zapominajmy, że bank nie jest instytucją charytatywną, a pracownik wcale nie ma zamiaru nam pomóc. Jest pracownikiem, a więc stara się jak może, by wypracować swoje progi sprzedażowe i zasłużyć na nagrodę i premię. To dlatego opowie ci wszystko, czego oczekujesz i tak przedstawi sytuację, że naprawdę mu w pełni zaufasz. To błąd, bo jest kilka sztuczek, na które warto uważać.

Cross selling, czyli uwaga na dodatki

Bank nie ma prawa uzależniania swojej decyzji o przyznaniu kredytu od tego, czy skorzystasz z oferty dodatkowej; ubezpieczenia, założenia rachunku osobistego czy dodatkowej karty kredytowej. Może natomiast zaproponować ci lekkie obniżenie marży w zamian za to, że wybierzesz jeden z produktów. Wyjątkowo popularne jest ubezpieczenie od utraty pracy Jest też wyjątkowo kosztowne, a tak naprawdę bardzo niewiele nam daje. Pozostałe opcje wcale niekoniecznie muszą być złe, ale też niekoniecznie najbardziej atrakcyjne. Zawsze warto dokładnie przeanalizować, czy faktycznie nam się przydadzą.

Niska rata

Proste, każdy chce mieć jak najniższą ratę, tak by nie odczuwać jej w budżecie domowym. Tylko czy bank udziela ci pożyczki za darmo? Nie, liczy sobie za tą przysługę marże oraz prowizję, która zwykle płatna jest jednorazowo. Koszt kredytu to rata, złożona z odsetek i marży banku oraz prowizja, płatna jednorazowo. Kiedy można obniżyć ratę? W dwóch przypadkach: gdy rozciągniesz kredyt w nieskończoność w czasie lub wtedy, gdy bank odstąpi od części swojej marży. W pierwszym przypadku zapłacisz sumarycznie zdecydowanie więcej marży i odsetek, a w drugim bank zapewne zażyczy sobie zdecydowanie wyższą prowizję, bo musi zrekompensować sobie straty, które poniósł na marży.

Oferta limitowana

Limit może dotyczyć terminu, wybranej grupy klientów, a nawet… okresu świątecznego. Ważne jest to, aby wywrzeć na nas nacisk. Chodzi o uświadomienie nam, klientom, że jeśli nie pospieszymy się z decyzją, za chwilę niepowtarzalna okazja może nas ominąć. Bez obaw, po tej promocji zapewne trafi się kolejna, a decyzji finansowych nie wolno podejmować pod żadną presją.

Opłaty dodatkowe

Za cokolwiek: monity, przypomnienia, wydanie dodatkowej karty itp. Nie da się zakończyć tej listy, bo kreatywność bankowców jest nieskończona. Doradca na pewno nic nam o nich nie powie, przeczytanie regulaminu to jak zapoznanie się z „Nad Niemnem”, a więc jedyne co możemy zrobić, to ograniczyć swoje oczekiwania i wszelkie pytania zadawać na infolinii.

Żerowanie na naszej lojalności

To chyba najbardziej przykre, bo my tak bardzo przywiązujemy się do naszej pani Basi czy Krysi, że z nimi konsultujemy nasze życiowe decyzje. Tymczasem nasz bank nie ustaje w szukaniu nowych klientów i tak naprawdę, jeśli uzna, że na nas zarobił, po prostu… ma nas w nosie.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments