Święta w tym roku nie będą tanie i wie o tym każdy kto, chociaż zajrzał do sklepu. Tylko, nie zapominajmy, że po świętach przyjdzie Nowy Rok, a wraz z nim kolejne podwyżki. Lekko nie będzie, dlatego warto tak zaplanować święta, aby nie nadwyrężyć budżetu. Wystarczy przestrzegać siedmiu prostych warunków.
1. Dobry budżet
Nie lubimy planowania, a przed świętami to po prostu znaczące ułatwienie. Wystarczy kartka i długopis, aby zaplanować świąteczne wydatki, najlepiej w podziel na kilka kategorii. Najważniejsze z nich to żywność, dekoracje, prezenty i transport, jeśli planujemy odwiedzić rodzinę. Przy każdej pozycji wpisujemy kwotę, która planujemy przeznaczyć na wydatki. To pozwala na oszacowanie kosztów i w ostateczności po sięgnięcie po naprawdę tanią pożyczkę, aby nie szukać w desperacji pomocy na pięć minut przed wigilią.
2. Koszty żywności
Praktycznie we wszystkich pozostałych pozycjach budżetu pojawia się różnice pomiędzy kwotami, ale na żywność wydamy mniej więcej tyle samo. Ekonomiści liczą, że w tym roku to około 500 zł. Na samym początku, zetnij te koszty o 20%. Naprawdę za dużo kupujemy na święta i zbyt często marnujemy jedzenie.
3. Lista tanich produktów
Dobrze zaplanowany budżet to także lista produktów, które są ci potrzebne do przygotowania potraw. Sprawa jest prosta, w przypadku wielu z nich możesz po prostu znaleźć te najtańsze i dostępne w tanich sklepach. Spożywcze produkty suche czy chemia domowa to rzeczy, które są podobnej jakości, ale ich ceny są bardzo różne. Szukaj tych najtańszych.
4. Zbieraj paragony
Z zakupami przez Internet jest łatwo, bo zawsze mamy 14 dni na zwrot. Nieco inaczej jest ze zwrotami w sklepach stacjonarnych, bo tu bez paragonu niewiele zdziałamy. A przecież przed świętami, często kupujemy zbyt dużo i niezbyt trafiamy z prezentami. Dlatego każdy paragon warto przechowywać, choćby przez archiwizację paragonu w specjalnej aplikacji w smartfonie.
5. Odroczone płatności
Sprzedawcy lubią pomagać nam w kłopotach i dlatego bardzo chętnie proponują nam zakupy z odroczoną płatnością, za które płacimy dopiero po świętach. Na podobnej zasadzie działają raty zero procent, które też spłacasz dopiero po jakimś czasie. Nie ma najmniejszego problemu, jeśli cię na to stać i kontrolujesz wydatki. Zdecydowanie gorzej, jeśli dasz się ponieść i narobisz długów, które trudno będzie spłacić.
6. Ostrożnie z kredytami
Firmy pożyczkowe doskonale wiedzą, że przed świętami brakuje nam pieniędzy. To, dlatego w tym okresie łatwo o chwilówkę i to często zupełnie bezpłatną. Nie ma w tym haczyka, to prosty sposób na zdobycie nowych klientów. Firma zawsze ma nadzieję, że jeśli raz się zapożyczysz, zrobisz to i drugi raz, a zapewne i trzecie. Za każdym razem opłaty będą wyższe.
7. Ćwicz silną wolę
Okres przedświąteczny można porównać z walką pomiędzy chcącymi zaoszczędzić klientami a marketingowcami, którzy chcą nam sprzedać, jak najwięcej. Walka jest bezpardonowa: ofert specjalne, gratisy, układ półek, zmniejszone opakowania.
8. Płatności kartą
Psychologowie udowodnili, że płacąc kartą, wydajemy zdecydowanie więcej niż wtedy, jeśli mamy przy sobie określoną ilość gotówki. Jeśli boimy się, że jesteśmy mało odporni na marketing, płaćmy wyłącznie gotówką.
9. Rób zakupy z wyprzedzeniem
Najlepszy sposób na uniknięcie szaleństwa sklepowego to zakupy robione znacznie wcześniej, z dużym wyprzedzeniem. Unikniesz podwyżek, które są niejako zwyczajowe w okresie przedświątecznym.
10. Uwaga na oszustów
To prawdziwa plaga. W sklepach jest ciasno, duszno, a to zdecydowane ułatwienie dla złodziei. Tylko kradzieże kieszonkowe to przeżytek, bo oszuści bardzo chętnie wyłudzają pieniądze, korzystając z podszywania się pod twoich przyjaciół na Facebooku. Równie częste próby oszustwa to przesyłanie linków pod pozorem odbioru darmowej przesyłki kurierskiej.
Ja to zawsze planuje miesiąc przed. Bo wtedy kasę mam i zapisuje sobie w zeszycie wiele osób planuje za późno i potem mają problemy, bo czas nagi. Często ludzie kupują prezenty na ostatnią chwilę ja tam wolę miesiąc przed.
U mnie zrobienie listy zakupów czy tych codziennych czy świątecznych i tak się nie sprawdza bo i tak zawsze kupuję dużo rzeczy tych spoza listy, a później mam gigantyczne rachunki.